Paulina Iwanowska

Podlaska Maryjka z Dzieciątkiem

[title text=”Autor: Paulina Iwanowska” size=”h2″]

Trudno znaleźć podlaską wieś bez krzyża czy kapliczki. Kapliczki i krzyże to nie tylko ozdoba, ale przede wszystkim wyraz głębokiej wiary ludzi w ich cudowną moc. Zwyczaj stawiania kapliczek i krzyży choć ma starą tradycję, dziś jeszcze jest kontynuowany. Tradycja ich stawiania ma kilkaset lat. Swój rozkwit przeżywała w XIX wieku. Ludzie wierzyli, że krzyż postawiony przy wjeździe do wsi, będzie chronił przed chorobami i śmiercią, ale intencje pisane przy kapliczkach i krzyżach były różne. Dziękowano za powrót z wojny, proszono o łaskę dla gospodarzy domu. Do dziś krzyże i kaplice stawiane na rozstajach dróg mają chronić osoby, które tamtędy jadą. Najbardziej popularnymi kapliczkami na Podlasiu były tykła – czyli deski przybite do drzewa.

Te kapliczki deskowe zwane tykłami wieszano na drzewach bardzo starych, właśnie sosnach, których, jak wierzono, nie można było ścinać. Kto ściął takie drzewo obawiał się, że spotka go nieszczęście ze śmiercią włącznie. W okolicach Supraśla można jeszcze spotkać stare wyschnięte drzewa, na których wiszą kapliczki. Ludzie nazywają je świętymi sosnami.
W tym roku siedem sierpniowych dni spędziłam z rodzicami na dwóch kołach zwiedzając ziemię sejneńską, która nie została dotąd w pełni przez turystów odkryta a warta poznania. Jeziora, leśne zakątki, pola ciągnące się pośród pagórków i wzgórz, by za chwilę wjechać w doliny pełne łąk, strumyków. W krajobraz ten wpisane są wioski i rozsiane na wzniesieniach a drogi, które do nich prowadzą, przyozdabiają krzyże i kapliczki.

Na jednej z bocznych dróg, w pobliżu stadniny koni w Mikołajewie, na przydrożnym drzewie wisi ta ciekawa szafkowa kapliczka z Matką Bożą i Dzieciątkiem.

Źródło: https://bialystok.tvp.pl/12894143/podlaskie-krzyze-i-kapliczki

Lokalizacja kapliczki:

54.0573513, 23.1323734

Podziel się z innymi