Krzyż przy ul. Wolnego
Czasami zastanawia mnie fakt, że są okolice, strefy, dzielnice, ulice że brak krzyży czy kapliczek przydrożnych… W innym znów miejscu tej samej dzielnicy spotkamy krzyże czy kapliczki bądź figury niemal obok siebie… Czy to uwarunkowania historyczne czy też różna mentalność czy pobożność ludzi żyjących od siebie… Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie.
Tak jest tu w Bytomiu-Miechowicach gdzie z jednej strony drogi łączącej Bytom z Zabrzem znajdziemy i dwa kościoły i kapliczkę i kilka krzyży a z drugiej strony kompletnie nic. Przecież ta droga nosi imię ks Jana Frenzela… Księdza proboszcza pobliskiej parafii który 25. 01. 1945 został postrzelony w czasie ostatniej posługi przez żołdaków radzieckich. Zmarł torturowany w dniu następnym w Stolarzowicach.
Krzyż przy ulicy Wolnego przy skrzyżowaniu z ulicą lipową powstał prawdopodobnie w latach 20 ubiegłego wieku… Jest wysoki drewniany z figurą Chrystusa w stylu typowym dla tej okolicy… Krzyż ogrodzono metalowym ogrodzeniem… Spotkałem panią która pod krzyżem zapalała lampion. Powiedziała mi że ona zapala tu lampiony. Inne mieszkanki pobliskich domów przynoszą kwiaty… Otoczenie, krajobraz się zmienia… Za krzyżem powstał niedawno zakład stolarki, buduje się osiedle domków jednorodzinnych…
A krzyż stoi tu i mam nadzieję że przetrwa wiele czasu i wielu z nas…