…gdzie wszystkie polne drogi prowadzą na najbliższy pagórek, a tam stoi świątynia. A przy każdym rozwidleniu dróg stoi krzyż lub kapliczka, modląca się o pogodę, dobre zbiory, o chleb powszedni…
Krzyże i kapliczki przydrożne w Bieszczadach stały się tak naturalnym elementem krajobrazu polskiej wsi, że często nie doszukujemy się przyczyn ich powstania.
Na skraju drogi Wołkowyja – Górzanka stoi przydrożna kapliczka. Bielona, przycupnięta obok drogi. Przy niej stoi krzyż. Kapliczka została wybudowana przed II wojną światową przez rodzinę Hatałów. Właścicielem kapliczki był parafianin Jan Lorenc, który to otrzymał ją aktem nadania wraz z posiadłością gruntową. Z kapliczką wiąże się historia parafii w Wołkowyi, kiedy to parafianie po wyburzeniu kościoła w Wołkowyi, który znalazł się pod wodami zalewu, nie mają zgody ówczesnych władz, na budowę nowego kościoła – historia i mieszkańców wsi, w pewien sposób stała się symbolem walki parafian z władzą komunistyczną o utrzymanie parafii. Od 16 czerwca 1968 roku proboszcz parafii Franciszek Kusztyb, odprawiał tutaj nabożeństwa dla wiernych.
Kapliczka zbudowana jest na rzucie kwadratu 2×2 m, typ domkowy przykryta została dwuspadowym blaszanym dachem zwieńczonym krzyżem. Kaplica posiada boczne prostokątne okna, a od frontu nad drzwiami wejściowymi niewielką przeszkloną wnękę, w której umieszczona jest figurka Matki Bożej. Wewnątrz na drewnianym ołtarzyku stoją oparte o ścianę cztery ikony, z których trzy przedstawiają Pana Jezusa. Kapliczka przykryta została dwuspadowym blaszanym dachem zwieńczonym krzyżem. Przed ikonami stoi niewielka figurka Matki Bożej.