„Nepomuk z rocu 1791 dna 11 lipna” - część 1.
220-letni zabytek stoi na usypanym kopcu przy ul. Szkolnej w Osinach, na prywatnej posesji Ludwika Wróbla, Ślązaka 2008 roku. Prawdopodobnie zbudowana została w 1791 roku z późniejszymi zniekształceniami. Murowana, potynkowana, nakryta daszkiem czterospadowym na rzucie prostokąta. Fundatorem kapliczki był Paweł Wawra, według przekazów rodzinnych kapliczka wzniesiona została w podzięce za jego szczęśliwy powrót z Ziemi Świętej.
– Święty Jan Nepomucen jest znany jako patron spowiedników. Chroni też przed powodziami i wzburzonymi wodami. Jest też patronem mostów i życia rodzinnego. Ciekawe, że zwykle w dniu mszy polowej przed naszą kapliczką, kropi deszcz. Ludzie zgromadzeni przed kapliczką modlą się głównie o wstawiennictwo świętego Jana Nepomucena, a także o ochronę przed burzami, gradem i piorunami. Gromadzimy się w tym miejscu, aby podziękować Panu Bogu za opiekę świętego Jana Nepomucena
– mówi ksiądz Stanisław Durczok, proboszcz parafii w Osinach. O tym, że kapliczka jest wyjątkowa, wie doskonale sam gospodarz.
– Czuję, że święty Jan opiekuje się moją rodziną i Osinami. Dużo mu zawdzięczam. Gdy pojawiają się jakieś problemy w rodzinie, to idę i modlę się do niego. On zawsze wysłucha i pomoże
– mówi pan Wróbel.
Dwa lata temu kapliczkę odnowił za własne pieniądze. Na ten cel wydał 15 tysięcy złotych. Zabytek został na nowo otynkowany, pojawiły się nowe drzwi i okna, a także naprawiony został dach i cokół wokół budynku.
– Dół kapliczki wyłożono kamieniem górskim, który z Brennej przywiózł pan Wańczura
– mówi pan Ludwik. Oprócz kamienia górskiego w cokole znalazły się jeszcze trzy piaskowce z Francji.
– Te kamienie przywiozłem z kościółka świętego Wincentego, a właściwie z jego sypiących się murów. Dostaliśmy na to pozwolenie
– dodaje.
Podczas remontu odnowiono też figurę św. Jana Nepomucena, która zajmuje centralne miejsce wewnątrz kapliczki oraz tablicę z morawskim napisem:
fundator Pavel Wavra rocu 1791 dna 11 lipna.