Kapliczka Matki Bożej ukojeniem błąkających się dusz

Autor: Kornelia Sczekała
Jesteśmy w Polskim Spiszu , podążając szlakiem czerwonym z Dursztyna do Grandeusa ,otacza nas piękno i majestat gór , widoki dzisiejsze nie były łaskawe do zobaczenia górujących Tatr, Pienin, oraz Gorc. Na trasie niczym strażnik szlaku mijamy wiszącą na drzewie kapliczkę pod wezwaniem Matki Bożej.
Kapliczka upamiętnia miejsce smutnego zdarzenia kobiety, która idąc z niemowlęciem do Dursztyna zamarzła.
Nie można ustalić daty tej strasznej tragedii, ale po śmierci matki i dziecka w tym miejscu zaczęło straszyć, a przechodzący mieszkańcy Spiszu omijali to miejsce szerokim łukiem. Postanowiono więc upamiętnić miejsce błąkających się dusz niewielką kapliczką zawieszoną na samotnym drzewie, wtedy kapliczka była pod wezwaniem św. Jana, który komuś się spodobał i został skradziony, wtedy to zmieniono patrona i dodano napis ,,Dokąd idziesz człowieku” który przypomina o ulotności życia i skłania do refleksji a taka część pytania pasuje nawet do górskich wędrówek. Miejsce choć upamiętnia tragedię zachwyca, daje ukojenie, prostotę i naturalne piękno.