Kapliczka na Klonówce
Autor: Andrzej Kozicki
Tędy chadzał Żeromski Klonówka (473m), gmina Masłów, powiat kielecki, województwo Świętokrzyskie. W XVII wieku Wespazjan Kochowski jednym z swoich wierszy pisał:
…I mnie miłe Gór Świętokrzyskich knieje…
To właśnie Kochowski, jako pierwszy użył nazwy „Góry Świętokrzyskie”. Tak się, bowiem osobliwie złożyło, że te góry, niby leżące w sercu Rzeczpospolitej, ale nie miały przypisanej nazwy.
Może gdyby nie Kochowski, wówczas mielibyśmy Puszczę Jodłową. Też pięknie! Takiego, bowiem miana użył Stefan Żeromski nadając swojemu poematowi na cześć Gór Świętokrzyskich, tytuł „Puszcza Jodłowa”
… wciągam zdrowymi płucami tameczne powietrze, kryształ niewidzialny, niezmierzone, nieskazitelne… – pisał Żeromski, zrodzony w świętokrzyskiej ziemi, i nią bez miary zauroczony.
Wędrując „czerwonym” szlakiem z Masłowa do Krajna przez Klonówkę, Lubrzankę, Radostową, Wymyśloną, nie sposób oprzeć się refleksji, że
że tymi ścieżkami kiedyś chadzał Żeromski. A będąc już na Radostowej widział Ciekoty, rodzinny dom i Wilkowską Dolinę , szczególnie zachwycającą w październiku, kiedy rozbarwi się feerią kolorów jesieni. Z Radostowej Żeromski uczynił powieściową Domową Górą.
W czasach Żeromskiego rzecz jasna tej kapliczki nie było. Wpierw ktoś w rozwidleniu drzewa powiesił obrazek okoloną jedliny. Z czasem pojawiła się widoczna na zdjęciu kapliczka.