Roman Jagoda

Krzyż w Królewcu (pow. Końskie)

Krzyż w Królewcu (pow. Końskie)

Tajemniczy krzyż nieopodal muzeum

Mniej więcej tydzień temu wybrałem się w podróż do Beskidu Niskiego. Przejeżdżając w pobliżu Końskich postanowiłem wpaść do Adamowa, wszak to tylko 1 km od głównej drogi nr. 74. W Adamowie mają się bowiem rozpocząć w połowie lipca słynne, doroczne Kuźnice Koneckie. Zaciekawiło mnie, jakie tam są atrakcje. I wtedy, przy końcu wsi zauważyłem prywatne Muzeum Ludowe. Na budynku muzeum zobaczyłem dużo zdjęć z okolicy a wśród nich zdjęcie krzyża, na którym Chrystus ma głowę opartą na swym lewym ramieniu. Wydało mi się to bardzo ciekawe, z reguły głowa Chrystusa oparta jest o prawe ramię lub zwisa do przodu.

Pojeździłem trochę po okolicy ale nie znalazłem takiego krzyża. Poczekałem więc na właściciela muzeum, p. Józefa Krawczyka, który wskazał mi miejsca, gdzie takie krzyże znajdę.
Pierwszy to duży drewniany krzyż stojący przed leśniczówką w Adamowie przy drodze na Przyłogi. Drugi zaś, stalowy, stoi w nieodległym Królewcu, w pobliżu miejsca gdzie kiedyś była huta czy odlewnia. Trzeba dodać, że są to krzyże żeliwne, odlane z formy.

Rozmawiałem z innymi mieszkańcami tych okolic i usłyszałem różne wersje odnoszące się do tych odwróconych krzyży. Najbardziej przemawia do mnie opowieść o tym, że to tu, na tym terenie powstały one niejako przez pomyłkę. Ktoś robiąc formę w odlewni ustawił głowę Chrystusa w odwrotną stronę. Jest to wiarygodne, bo w okolicach Końskich pod koniec XVIII wieku stało ponad 50 % wielkich pieców pracujących w Polsce. Działało tu wiele odlewni, hut, kuźnic i punktów wydobywania rudy. Przecież to tereny dawnego Staropolskiego Okręgu Przemysłowego.

Zmierzając do celu swej podróży zobaczyłem w Miedzianej Górze, na samym szczycie podjazdu, w okolicy domu sołtysa, takiego samego Chrystusa na krzyżu. Wówczas przypomniałem sobie, że na słynnym dębie, Bartku, też jest taki krzyż a nawet chyba dwa. Jadąc dalej, za Buskiem Zdrój, w okolicach Chotla Czerwonego znów zobaczyłem taki krzyż. Po powrocie do domu szukałem w internecie informacji na ten temat. Dowiedziałem się, że faktycznie, krzyże takie istnieją w okoliczch Końskich, Kielc i Buska Zdrój. Toczą się na ich temat nawet prace naukowe. Istnieje teoria, że po upadku Powstania Styczniowego takie krzyże, z postacią Chrystusa z głową opadającą na lewe ramię, stawiano w miejscach przyjaznych powstańcom. Dzięki temu tylko oni mogli się zorientować, gdzie znajdą bezpieczne schronienie. Krzyże te miały wtedy zyskać nazwę powstańczych.

Zaiste, piękna to historia, ciekaw jestem jak potoczy się dalej. Faktem jest, że możemy i takie tajemnicze krzyże spotkać na swej drodze.

Podziel się z innymi