Stuletnia kapliczka hrabiego
W Michałowie Parceli znajduje się przydrożna kapliczka. Położona jest przy trakcie Warka-Białobrzegi, naprzeciwko starej alei obsadzonej ponad trzystuletnimi lipami prowadzącej do pałacu słynnej w II Rzeczpospolitej rodziny Dal Trozzo. Stoi na dawnych gruntach dworskich między dwiema polnymi drogami. Figura została zbudowana na początku dwudziestego wieku z inicjatywy miejscowego właściciela ziemskiego – hrabiego Jarosława Dal Trozzo. Michałowski dziedzic mijał ją czasem kilka razy dziennie, gdy objeżdżał dworskie pola.
Cieszył się, gdy powracał z dalekiej podróży i z oddali widział swoją kapliczkę. Wspominał na ten temat w prowadzonym przez siebie dzienniku. Jarosław Dal Trozzo był najmłodszy z pięciorga rodzeństwa. Okoliczna ludność twierdziła, że jego ojciec Antoni Henryk zdobył posiadłości dla swoich dzieci grą w karty. Nie wiadomo ile jest w tym prawdy, ale faktem jest, że każde z jego potomków posiadało majątek w okolicy Michałowa. Jarosław pozostał, jako ordynat w gnieździe rodzinnym. Pracownicy folwarczni mówili o swoim pracodawcy, że był człowiekiem wymagającym, ale sprawiedliwym. Z osobą hrabiego i jej rodzinnym gniazdem związanych jest wiele tajemniczych opowieści i legend.
Kapliczka w Michałowie Parceli była świadkiem wielu ważnych i tragicznych zdarzeń. Pod koniec życia jej budowniczy Jarosław Dal Trozzo zachorował na raka. Jak wynika z opowieści jego bratanicy, w drodze do szpitala kazał kierowcy zatrzymać się przy swojej kapliczce. Był bardzo zamożnym człowiekiem, ale czuł się samotny i bezradny. Prosił Boga, o uzdrowienie oraz szczęśliwy powrót do rodzinnego domu. Podczas pobytu w warszawskim szpitalu michałowski dziedzic zakochał się w młodej pielęgniarce – pannie Alinie Urbanickiej. Pochodząca z niezamożnej rodziny młoda warszawianka często czuwała przy jego łóżku. Na początku lutego 1938 roku w sobotni, zimowy wieczór w Michałowie w dworskiej kaplicy odbyła się ceremonia zaślubin Aliny Urbańskiej z ponad siedemdziesięcioletnim ordynatem dóbr Michałowskich. Następnego dnia po ślubie stan zdrowia Jarosława Dal Trozzo uległ pogorszeniu. Zmuszony był jechać do szpitala. Towarzyszyła mu nowo poślubiona żona. Podobno po raz ostatni przystanął przed swoją ulubioną kapliczką i dziękował Bogu za to, że chociaż w ostatnich miesiącach życia nie był samotny i spędził je u boku ukochanej. Przed śmiercią zapisał żonie w spadku część majątku. Powiedział ukochanej, żeby z młodszym bratem zamieszkała w pałacu w Michałowie. Ku niezadowoleniu rodziny spełnił obietnice i zabezpieczył dostatnie życie swojej żonie. Jarosław Dal Trozzo zmarł 26 lutego 1938 roku. Osiem miesięcy później odeszła jego ukochana żona Alina. Zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach, w następstwie wypadku podczas przejażdżki po łąkach nad Pilicą, które otrzymała w spadku po mężu.
Na początku marca 1938 roku odbył się pogrzeb fundatora michałowskiej kapliczki – Jarosława Dal Trozzo. Mimo niesprzyjającej aury uczestniczyła w nim najbliższa rodzina oraz mieszkańcy okolicznych wsi. Przybyli również krewni ze stolicy. Dzień był pochmurny i szybko zapadł zmrok. Kondukt żałobny zatrzymał się na zgodnie z tradycją przed kapliczką przy trasie Warka-Białobrzegi. Przed michałowską figurą ksiądz proboszcz Jan Ślązak odmówił krótką modlitwę i wspomniał zasługi jej fundatora. Następnie powozy z trumną, żałobnikami oraz furmanki udały się do kościoła drogą otoczoną stuletnimi lipami, które zasadził zmarły dziedzic. Hrabia Jarosław Dal Trozzo jeden z najbogatszych ludzi w powiecie grójeckim został pochowany w podziemiach cmentarnej kaplicy we Wrociszewie.
Podczas II wojny światowej kapliczka w Michałowie była świadkiem bardzo tragicznych zdarzeń. W jej pobliżu Niemcy zastrzeli siedmiu michałowskich Żydów, którzy ukrywali się w dworskiej owczarni na Rudawicy. Wśród zabitych był Abraham Pachciarz i jego syn Dawid, którzy w majątku wytwarzali sery. Kapliczka słupowa Jarosława Dal Trozzo w Michałowie Parcele składa się z masywnej podstawy, w której od frontu w płyciźnie wyryto krzyż. Następny element architektoniczny to czworoboczna płyta, która chroni przed deszczem dolną część kapliczki. W środkowej części figury widnieje napis – Boże błogosław nam. W najwyższej kondygnacji wydrążono cztery zaokrąglone wnęki. W niszy od frontu umieszczono drewniany krucyfiks. Kapliczka pokryta jest blaszanym daszkiem. Wieńczy ją metalowy krzyż.
W połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku kapliczkę Dal Trozzo postanowiono przesunąć o kilkadziesiąt metrów, ponieważ znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie drogi wojewódzkiej i zagrażała bezpieczeństwu ruchu. Jednak nigdy wcześniej w tym miejscu nie doszło do nieszczęśliwych zdarzeń. Drogowcom nie udało się przesunąć zabytkowej budowli sakralnej. Kapliczka w trakcie rekonstrukcji została uszkodzona. Figurę zbudowano od podstaw na działce mieszkańca wsi Michałów Parcele – Roberta Gielniewskiego. Jest trochę niższa od pierwotnej. Po upływie kilku lat na skutek użycia materiału budowlanego o niższej jakości tynk na niej popękał, a czerwona cegła uległa „zlasowaniu”. W bliskiej perspektywie kapliczce Dal Trozzów w Michałowie Parcela grozi zawalenie. Okoliczni mieszkańcy mają nadzieję, że drogowcy, którzy w 1995 roku przestawiali kapliczkę naprawią swój błąd i będzie taka jak dawniej.
Ponad stuletnia kapliczka Jarosława Dal Trozzo w Michałowie Parcele odgrywa ważną na rolę w życiu miejscowej społeczności. Do figury młodzi mężczyźni przynoszą trumnę, aby na zawsze pożegnać odchodzącego ze wsi zmarłego. Mieszkańcy Michałowa idą za konduktem pogrzebowym i modlą się oraz śpiewają pieśni żałobne. Kapliczka w Michałowie Parceli jest świadkiem historii tej okolicy i stałym elementem tutejszego krajobrazu. Jest świadectwem chrześcijańskiego charakteru tej ziemi i obecności Boga wśród tutejszej społeczności. Dzięki kapliczce czuje się jego opiekę i błogosławieństwo.