Ta urokliwa kapliczka ma swoje dzieje, choć nie znam intencji postawienia jej przy głównej drodze pod dużym rozłożystym kasztanem. Można do niej dotrzeć idąc pieszo, jadąc rowerem lub autem. Myślę tu o przyjezdnych. Miejscowi ludzie mijają ją wielokrotnie.
Na płaskiej podstawie umocowano do metalowego krzyża z pasyjką szafeczkę (skrzyneczkę) z figurką Matki Boskiej (z rozłożonymi rękoma). Oszklona szafeczka jest przykryta dwuspadowym daszkiem. Całość ogrodzona metalowym płotem z furtką. Ogrodzenie zdobią krzyżyki. Miejsce jest bardzo zadbane.
Tak uwieczniłam kapliczkę podczas jednej z rowerowych wycieczek. Żeby wykonać fotografię, należy przyklęknąć lub odsunąć się na odpowiednią odległość. Mnie udało się zrobić zdjęcie ze swoim odbiciem w tle…