Wysoki, biały krzyż
W Swarzowie, tuż przy drodze prowadzącej z Olesna do Dąbrowy Tarnowskiej, za ogrodzeniem posesji stoi wysoki biały krzyż. Cały jest przyozdobiony girlandami sztucznych kwiatów. Portret Jana Pawła II przyczepiony jest tuż pod drewnianymi figurami Ukrzyżowanego Jezusa, Matki Boskiej Bolesnej i świętego Jana. Rzeźba Chrystusa wykonana jest z zachowaniem wszelkich cech anatomii człowieka. Przypomina mi tego z Radgoszczy. Postacie Matki Bożej i świętego Jana też podobnie rzezane, przykryte blaszanym daszkiem. Na końcu pionowej belki krzyża wydłubana dziupla i w niej figurka Frasobliwego.
Wydaje mi się, że krzyż jest o pokolenie starszy, niż mówi o nim zapis w książce ks. Jana Rzepy. Myślę, że jest fundowany pod koniec XIX wieku. Henryk też jest takiego zdania. Właścicielka posesji mówi, że pod tym krzyżem był ktoś pochowany, tak opowiadała jej babcia. Robię fotografię i przyglądamy się szczegółom w powiększeniu. Rzeźby są dobrze zachowane, nie widać na nich większych ubytków. Jedynie poziome fałdy perizonium są popękane i odpadły jakieś jego fragmenty.
Przyglądam się twarzom postaci. Jezus jest spokojny, nie widać już żadnego grymasu bólu. Ma przymknięte oczy, jakby spał. Matka Boża patrzy już pogodzona z tą traumą, która ją dopadła. Widzi chyba głęboki sens śmierci swojego syna, jakiś boski wymiar, choć czuje po ludzku. Jan też w ukrzyżowanym nauczycielu dostrzega już Boga.