Krzyż w Gręboszowie
Krzyż z rzeźbą Jezusa
Gręboszów (Ogrójec)
Jesteśmy w Gręboszowie. Przystajemy z Henrykiem przed sceną ukrzyżowania na zewnątrz kościoła parafialnego pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Naturalnej wielkości rzeźba Chrystusa wisi na krzyżu. U jego stóp klęczy niewiasta. Nie ma żadnych atrybutów, więc tylko zgadywać mogę, że to zapewne Maria Magdalena. Ma smutną twarz, smutne oczy. Chyba wyschły jej już łzy, ale włosy ma tak spuszczone, jak strumienie lejącej się wody. Obejmuje rękami krzyż u dołu i zwój swojej szaty, jakby chciała objąć Ukrzyżowanego. Gdy rzeźba Jezusa mówi mi o autorze, że był artystą i szukałbym go wśród twórców, którzy profesjonalnie zajmowali się rzeźbieniem.
Patrząc na klęczącą postać, mam nieodparte wrażenie, że ten rodzaj ekspresji w zastygłej żałobnej pozie już gdzieś widziałem. Do głowy przychodzi mi Jan Wnęk – rzeźbiarz z nieodległego Odporyszowa w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XIX wieku. Jeżeli tak, to jest to jedna z najlepszych jego prac. Czy była rzeźbiona do tej sceny, czy dołożona później, by ubogacić artystycznie kompozycję, a przede wszystkim emocjonalnie tę scenę? Nie wiem. U stóp krzyża leży czaszka symbolizująca ludzkość, a krew z ran Chrystusa, która kapie na nią, jest dla ludzkości odkupieniem.
Krzyż i figury były niedawno odnawiane, o czym świadczy znakomita polichromia rzeźb. Szukałem wiadomości o tej rzeźbie w różnych folderach, na stronie internetowej parafii Gręboszów i na stronie gminy. Na temat tego zabytku nie ma wzmianki. Szkoda.