Zespół kapliczek wnękowych
Piekary Śląskie, ul. Ks. Ficka z końca XIX. Kamienica, w wnękach której umieszczono 14 figur, sąsiaduje z bazyliką NMP i jest usytuowana za kościelnym murem. Niestety stan budynku oraz figur nie jest najlepszy. Brak atrybutów u większości figur utrudnia ich identyfikację. Rozpoznałam tylko św. Floriana, gdyż trzyma chorągiew w dłoniach i prawdopodobnie leje wodę na budynek kościoła. Pośrodku, w przeszklonej wnęce wizerunek Matki Boskiej Piekarskiej. Pod nią figura MB z Dzieciątkiem, stojąca na kuli ziemskiej. Jezusek z rozłożonymi rękoma sprawia wrażenie błogosławiącego pielgrzymów.
Tradycja piekarskich pielgrzymek do Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej kobiet wywodzi się jeszcze z czasów międzywojennych. Co roku na pielgrzymkę przybywa wiele kobiet i dziewcząt z kraju i zagranicy. Pielgrzymują również mężczyźni. Coraz liczniej!
Kilka informacji o mieście:
Istnieje legenda związana z powstaniem Piekar. Pod koniec X wieku w puszczy piekarsko-szarlejskiej ukryło się dwoje ludzi. Był to młody czeladnik Ziemomysł, który przekupił straże opolskiego grodu na Pasiece, porwał córkę komesa Bogumiłę i uciekł z nią w piekarskie lasy. Ukryli się w pobliżu wzgórza zwanego Górą Bartłomieja. Młodzi byli bardzo pracowici, zbudowali chatę, łowili ryby, uprawiali rolę. Na początku było im ciężko, jednak już po 5 latach mieli ładny domek, wykarczowali kawał lasu, doczekali się 6 synów i 3 córek. Z czasem córki i synowie zaczęli zakładać własne rodziny i osiedlać się w pobliżu Góry Bartłomieja. I tak powstała słynąca z zamożności osada. Ludzie z sąsiednich terenów przyjeżdżali tu po wyroby piekarnicze, które wypiekał Bartłomiej.
Jego ciasta i pierniki uważano za najlepsze w okolicy, którą nazwano Piekary. Najprawdopodobniej nazwa ta pochodzi od pieczar, tj. wyrobisk górniczych, sztolni i przekopów.